Koncern podczas premiery sprytnie wyeksponował kobiety. Ta narracja nie wszystkim się spodobała
30 minut wystarczyło, żeby rozjuszyć dziennikarzy motoryzacyjnych, a jednocześnie docenić kobiety zainteresowane motoryzacją. Tak Ford zaprezentował nowy w pełni elektryczny model – Explorer. Produkcję wsparł Volkswagen.
Jest to rasowy SUV crossover, mający szansę powtórzyć sukces takich modeli jak: Mustang, F-150 Lightning i Transit – modeli, które torują koncernowi drogę do zeroemisyjności. Pierwsze, spalinowe, egzemplarze Explorera trafiły na rynek ponad 30 lat temu. Teraz szykuje się rewolucja.
Pionierka i polski akcent
Co się nie spodobało dziennikarzom? Podczas prezentacji przypomniano historię pionierskiej wyprawy Aloha Wanderwell i wyeksponowano nową ambasadorkę modelu, zamiast podzielić się pełną specyfikacją auta.
Kim była Aloha? To pierwsza kobieta, która pokonała samochodem trasę dookoła świata. Podróżowała w latach 1922-1927 prowadząc auto przez 43 kraje. Wsparł ją koncern Ford Motor Company, rekord ustanowiła za kierownicą Forda Model T.
Trasa była częścią większego przedsięwzięcia – The Wanderwell Expedition – wyścigu między dwoma zespołami podróżującymi Modelami T. Celem było odwiedzenie największej liczby państw. Projekt wymyślił Walter Wanderwall, urodzony w Polsce jako Valerian Pieczyński, prywatnie mąż Aloha
Po ponad 100 latach Ford chce znowu wesprzeć odważny projekt i podróżniczkę. Tym razem to 24-letnia Lexie Alford, bardziej znana jako Lexie Limitless. Dlaczego Lexie? W wieku 21 lat miała na koncie wizyty we wszystkich 195 państwach świata.
Historia Aloha Wanderwell jest szczególnie inspirująca dla podróżujących kobiet, ale tak naprawdę zachęca wszystkich do przekraczania swoich granic
Lexie Limitless
Co z zasięgiem?!
Lwia część prezentacji była poświęcona nowej ambasadorce, kwestie technologii zeszły na dalszy plan. To spotkało się z krytyką na obserwowanych przeze mnie forach internetowych, obleganych przez męskie grono przedstawicieli mediów.
Udostępniony online materiał eksponował liczne schowki, ruchomy ekran w centralnym punkcie kokpitu, tylny bagażnik o pojemności 470 litrów, dynamikę auta i ciekawą stylistykę. Można odnieść wrażenie, że elektryczny Explorer to taki mały kowboj w kapeluszu, ale jak mu się lepiej przyjrzeć – wszelkie atrybuty ma z ekoskóry a w ręku trzyma wegeburgera.
Koncern nie poruszył kwestii zasięgu nowego auta. Ja to rozumiem. Na najdojrzalszym elektromobilnym rynku – w Norwegii – z badań konsumenckich wynika, że zasięg nie jest już wyróżnikiem. Nie jest najważniejszą cechą nowo kupowanego auta. Samochód elektryczny to po prostu samochód. Teraz trzeba przyciągnąć uwagę kierowczyń i kierowców w inny sposób.
Nie mogę się doczekać, aby podążać śladami legendy motoryzacji, prawdziwej pionierki, pokazując jednocześnie, jak może wyglądać elektryczna przyszłość podróżowania. Przede mną wiele przeszkód i wyzwań, ale to część radości eksplorowania. Zamierzam wszystko udokumentować i udostępniać online!
– Lexie Limitless
Ford oddając nowego Explorera w ręce młodej podróżniczki mimochodem mówi – zasięgu na podróż dookoła świata wystarczy.
Niemiecka inżynieria
Jaką dokładnie rolę odgrywa Volkswagen w tym projekcie? Zapewnia Fordowi sprawdzony napęd i uniwersalną platformę z baterią – tę samą, która zasila całą rodzinę elektryków z Wolfsburga, czyli gamę ID. Jak widać jest ona na tyle elastyczna, by zaprojektować auto, które niczym nie będzie przypominało kuzynostwa z Niemiec, za to przysadzistego wujostwa zza Oceanu się nie wyrzeknie.
Ford to kolejny, po Jeepie, amerykański producent, który będzie robił i sprzedawał elektryczne crossovery w Europie.
Elektryczny Ford Explorer
W telegraficznym skrócie elektryczny Explorer to:
- Produkcja z myślą o rynku europejskim;
- 2 mld dolarów na inwestycje w zakład produkcyjny w Kolonii;
- Platforma MEB dostarczona przez Volkswagena;
- Samochód z napędem na tył lub na cztery koła;
- Sprzedaż zacznie się w tym roku;
- Dwa warianty wyposażenia;
- Brak bagażnika pod maską (frunka);
- Dużo schowków;
- Podgrzewana kierownica i fotele;
- Cena podstawowego wariantu nie powinna przekroczyć 45 tys. euro.